Przeczytałem ostatnio, że wśród mężczyzn zapanowała moda na nienoszenie rękawiczek i to nawet w najsroższe mrozy. Przy czym dotyczy ona właśnie wyłącznie Panów, Panie rozsądnie tej tendencji dają odpór. Co prawda sam tego zjawiska nie odnotowałem, jeśli faktycznie istnieje to przyjmuję to ze zdziwieniem. Przed II wojną światową Polacy kochali rękawiczki. Trend ten zapoczątkowali oficerowie wojsk lądowych, którzy musieli posiadać przynajmniej 2 pary skórzanych rękawiczek brązowe i kremowe. Cywile starali się dotrzymać kroku oficerom więc punktów szyjących ten element odzieży było mnóstwo. I słusznie bo rękawiczki to bardzo ważny element ubioru.



Rękawiczki, tak jak i szalik pełnią powiem rolę podwójną. Po pierwsze chronią przed chłodem, a po drugie stanowią ozdobę, dopełnienie stylizacji. Często strój zimowy bez rękawiczek i szalika wygląda niekompletnie, a z tymi dodatkami nabiera charakteru. Rękawiczki dają możliwość stosowania dodatkowych połączeń kolorystycznych. Wie o tym James Bond, który do klasycznego, trzyczęściowego garnituru nosił skórzane, formalne rękawiczki.

Najlepsze rękawiczki robi się ze skóry jelenia lub daniela, jest ona wytrzymała, elastyczna i względnie miękka. Absolutnym klasykiem są irchowe rękawiczki ze skóry jelenia, które są wytrzymałe a jednocześnie skóra ta jest tak zwarta, że nie wymaga ocieplenia, kiedyś były to ulubione rękawiczki niemal całej eleganckiej Europy.

Wysoko ceniona jest też niezwykle miękka skóra jagnięca, niewiele ustępuje jej skóra koźlęca, mniej miła w dotyku ale za to cienka, wytrzymała i dobrze dopasowująca się do dłoni.
Świńska skóra jest tańsza od wymienionych powyżej i jest wykorzystywana do produkcji rękawic roboczych. Materiał ten ma też zalety, charakteryzuje się wysoką trwałością, elastycznością i dużym, wyraźnym ziarnem. Z tego powodu Brytyjczycy łączą rękawiczki ze świńskiej skóry z tweedami i brogsami.
W okresie przejściowym polecam rękawiczki bez ocieplenia, przy wyższych temperaturach (np. 10-12 stopni) można nosić rękawiczki samochodowe, są one odpowiednie na aurę wiosenną i jesienną. Zimą jednak ocieplenie jest wskazane – raczej cienkie, chyba że ktoś mieszka za kołem podbiegunowym. Idealne ocieplenie jest z kaszmiru, lub owczej wełny. Obydwa te materiały są odporne na wilgoć i wytrzymałe oraz co równie ważne higieniczne.


W eleganckich, formalnych i półformalnych stylizacjach dopuszczalne są wyłącznie rękawiczki skórzane, oczywiście z pięcioma palcami. Rękawiczki z naturalnej skóry zapewniają naszym dłoniom idealną ciepłotę i wygodę. Warto zwrócić uwagę na grubość skóry i jakość przeszyć. Tańsze modele zazwyczaj robione są z odrzutów skórzanych i szyte cienką nicią, co powoduje, że po jednym sezonie są już do wyrzucenia. Porządne rękawiczki to zakup na lata. Jeśli nosimy stylizacje casualowe, a zwłaszcza gdy lubimy nieco bardziej żywe kolory możemy się zdecydowani na rękawiczki z wełny. Nie dają tej wygody co skórzane ale jeśli są zrobione z wysokiej klasy materiału wówczas skutecznie zapewniają dłoniom ciepło, nie hamując jednocześnie właściwej cyrkulacji powietrza. Coraz popularniejsze są rękawiczki częściowo skórzane, a częściowo materiałowe (np. z tweedu). Są one ciekawym dodatkiem do stylizacji półformalnych.


W jaki sposób łączyć rękawiczki z innymi elementami stroju?
Najbardziej klasyczna i bezpieczna zasada mówi, że skórzane rękawiczki powinny być dobrane pod kolor skórzanych butów. W przypadku rękawiczek z wełnianym wierzchem jest to trudniejsze ale również możliwe. W krajach nieco bardziej cywilizowanych niż Polska, gdzie tradycje klasycznej elegancji są ciągle żywe, popularne są buty łączące skórę z tweedem. Dobranie do nich tweedowo-skórzanych rękawiczek byłoby prawdziwą maestrią.

Na dawnych ilustracjach widzimy, że eleganci z XIX i początku XX wieku chętnie nosili jasne rękawiczki z irchy do formalnych strojów, nawet czarnych butów. Uznano je za uniwersalne i nie widzę powodu dla którego nie możemy nawiązywać do tej tradycji. Równie dobrze do strojów formalnych i czarnych butów pasują rękawiczki bordowe i szare, co równie ważne można je sparować także z butami brązowymi.

Z formalnością rękawiczek jest ja z formalnością butów – im mniej zdobień, im delikatniejsze przeszycia tym poziom formalności jest wyższy i ważne jest by nie był on kontrastowy do formalności całości stroju. Generalnie skórzane rękawiczki są dość bezpiecznym wyborem i raczej trudno w tym wypadku o duże faux pas.


Podsumowując: najlepsze rękawiczki to te zrobione ze skóry jelenia lub owczej, zimą ocieplane kaszmirem ewentualnie innym naturalnym materiałem. Rękawiczki dobieramy pod kolor butów, możemy sobie pozwolić na odstępstwa od tej zasady i łączyć bardziej żywe kolory, np. bordowe czy szare rękawiczki z czarnymi lub brązowymi butami. Coraz popularniejsze są rękawiczki skórzano- tweedowe, które odpowiednio dobrane do butów czy tweedowej marynarki będą wyglądały rewelacyjnie. Rękawice wełniane pasują wyłącznie do zestawów typowo casualowych. Rękawiczki samochodowe, z wycięciami są dobre na okres przejściowy, wczesną wiosnę lub późną jesień. Należy wystrzegać się jak ognia wszelkich syntetyków (chyba że mówimy o rękawicach roboczych lub narciarskich).

 

2 komentarze

  1. Męskie rękawiczki moim zdaniem zawsze są niedoceniane. To taki element garderoby, który może dopełnić całości i sprawić, że stylizacja nabierze charakteru 🙂

  2. Szafa mojego taty była dla mnie łaskawa – trafiłem w niej na stylowe, skórzane rękawiczki owcze w przepięknym brązowym kolorze. Nie zawsze pasują mi do stroju, ale są wygodne i eleganckie. To moje najlepsze znalezisko vintage, trwale, ciepłe i piękne – każdemu takich życzę!

Napisz komentarz