Klasyczne ubrania na lato

Lato tuż tuż więc zastanówmy się co założyć na siebie tak by wyglądać jednocześnie elegancko i klasycznie, i nie ugotować się na twardo w trzydziestostopniowym upale.
Wbrew pozorom idealny strój na upalne dni lipca i sierpnia to wcale nie szorty i klapki. Jeśli ktoś był we Włoszech na wczasach to na pewno widział mnóstwo miejscowych ubranych w garnitury i pomimo tego wcale nie zlanych potem. Jak to możliwe?
Chcąc kupić odpowiedni elegancki strój na lato (marynarkę, spodnie, koszulę) przede wszystkim powinniśmy zwracać uwagę na tkaniny z jakich są uszyte.
W dzisiejszych czasach przy dynamicznym rozwoju technologii, coraz więcej marek, również luksusowych (np. Zegna) zaczyna wprowadzać sztuczne, wysokiej jakości tkaniny, które często charakteryzują się lepszymi właściwościami od naturalnych, jednak to na razie nieliczne wyjątki, które jedynie potwierdzają regułę.

Leżące na półkach sieciówek sztuczne tkaniny z całą pewnością nie są tak zaawansowane technologicznie jak te od Zegny i na pewno nie są konkurencją dla naturalnych tkanin. Dlatego wszystko co sztuczne latem powinno być pomijane.


Zasada nr 1
Naturalne materiały


Zdecydowanie powinniśmy postawić na naturalne materiały.
Jednak nie znaczy to, że każda naturalna tkanina nadaje się na lato. Oczywistym jest, że ciepła flanela będzie koszmarnym wyborem w upalne dni. Podobnie generalnie fantastyczny i drogi kaszmir, który jest spełnieniem marzeń przy tworzeniu kompozycji jesienno-zimowych.
Modele na lato powinny być wykonane w 100% z naturalnej tkaniny takiej jak bawełna,wełna, len i jedwab oraz mieszanek tych materiałów. Najmniej korzystną tkaniną z tych czterech najpopularniejszych będzie bawełna, która mocno się gniecie i niestety nie są to zagniecenia dodające uroku, w przeciwieństwie do lnu, który z kolei gniecie się bardzo stylowo i równie łatwo prostuje. Dlatego też bawełnę bardzo rzadko wykorzystują renomowane marki do szycia garniturów. Z kolei len to tkanina fantastyczna na lato, dzięki przewiewności (w dużym zbliżeniu tkanina lnu przypominam siateczkę) oraz higroskopijności (len może wchłonąć do 25% wilgoci i dalej nie sprawiać wrażenia wilgotnego). Komfort w noszeniu lnu latem jest porównywalny do nie noszenia niczego 🙂 Len to po prostu kwintesencja lata. W połączeniu z jedwabiem otrzymujemy tkaninę idealną na upalne dni.
Kolejna ważna i niestety całkowicie pomijana przy wyborze marynarek na lato sprawa to podszewka. W gruncie rzeczy to z czego jest wykonana i czy w ogóle powinna być to kluczowa sprawa dla funkcjonalności stroju letniego.
Często zdarza się, że tkanina zewnętrzna jest rzeczywiście naturalna, ale podszewka została wykonana ze sztucznego materiału np. poliestru. Rozwiązanie to jest bardzo często stosowane przez producentów, którzy mają świadomość, że klienci nie zwracają na to uwagi. Panuje bowiem zupełnie błędne przeświadczenie, że w garniturze pocić się i cierpieć trzeba. Im bardziej świadomy klient tym lepszy produkt na rynku. Pamiętajmy, że to popyt generuje podaż, nie odwrotnie. Mamy więc w sklepach coś co kupujemy. Szkoda tylko, że my mężczyźni wiemy tylko to, że chcemy kupić garnitur, często nawet nie chcemy, a wręcz musimy, natomiast poziom naszej wiedzy pozwala na łatwą sprzedaż takich właśnie , nie ma co ukrywać niskich lotów garniturów.
Gdy wybierzemy garnitur ze sztuczną podszewką wówczas nie będzie on doskonale przepuszczać powietrza, a naturalne właściwości wełny zostaną utracone przylepionym do niej np. poliestrem, który będzie idealną ścianą pomiędzy naszym ciałem, a otoczeniem, powodując nadmierne pocenie. Marynarki bezpodszewkowe, to rozwiązania niezwykle komfortowe i wygodne. To właśnie dzięki nim Włosi mogą chodzić w garniturach i marynarkach mimo panujących u nich dużo wyższych temperatur. Brak podszewek to jeden z głównych powodów, dla których można wytrzymać w marynarce nawet powyżej 30 stopni.

Skarpety na lato z bawełny Fill d’Ecosse i mieszanki ze lnem
Zasada nr 2
Brak podszewki


Plusów takich marynarek jest dużo więcej.
Są one zdecydowanie bardziej przewiewne, dlatego dużo trudniej w nich się spocić.

Jedna warstwa materiału mniej to również mniejsza waga. Najlżejsze modele wagą zbliżone są do grubszych koszul.

Tak wykonane marynarki lepiej też znoszą podróż, gdy są złożone.

Marynarki bez podszewek dużo łatwiej przerobić u krawca.


Czy więc marynarka bez podszewki ma jakieś wady? Właściwie tylko cenę.
Wydawać by się mogło, że garnitury bez podszewek będą tańsze od standardowych, bo mniej materiału zużywa się na ich uszycie. Nic bardziej mylnego, garnitury bez podszewek są dużo droższe od tych z podszewkami. Żeby wykonać garnitur bez podszewki trzeba go również świetnie wykończyć od wewnątrz. Taki sposób uszycia nie wybacza błędów. Każdy ruch krawca widać gołym okiem. Widać szycie i sposoby wykończenia nie tylko z zewnątrz, ale również od środka. Podszewka jest swojego rodzaju płachtą przykrywającą bałagan. Wszystko co źle wykończone i uszyte i tak zostanie przykryte podszewką, dlatego wykończenie nie jest już tak bardzo istotne.
Marynarka bez konstrukcji
Oczywiście nie jest łatwo samemu dobrać odpowiedni strój na lato. Często to czy kupimy odpowiedni produkt zależeć będzie w dużej mierze od doradcy, który wyczuje nasze potrzeby, odpowiednio doradzi i nakieruje.

Zasada nr 3
Skorzystaj z porady prawdziwego doradcy lub wyedukuj się właściwie sam.


Niestety często poziom porad w sklepach z ubraniami jest, ujmijmy to delikatnie, niezadowalający a my sami bądź nie mamy czasu, bądź ochoty by poszerzać swoją wiedzę na temat tkanin i konstrukcji marynarek, spodni i butów.
Rozwiązaniem jest wybieranie sklepów sprawdzonych, z dobrymi opiniami odnośnie fachowości obsługi.
Ze swojej strony możemy polecić ShoeHouse KlasyczneButy , w którym można nabyć nie tylko tylko piękne i stylowe buty letnie obuwie. Salon oferuje spodnie, koszule i marynarki na lato z najlepszych naturalnych tkanin od Loro Piany, Ermenegildo Zegny, Trabaldo Togna czy Vitale Barberis Canonico. Z kolei fachowa obsługa pomaga dobierać kolorystkę, łączyć elementy garderoby i tworzyć kompozycje odpowiednie do danych okazji.


Paweł

Napisz komentarz