Tag

buty skórzane

Przeglądaj

Klasyczne glancowanie – jak pielęgnować buty?

W Klasycznych Butach klasyczne buty klasycznie wyglancowali! Pierwsze z całego cyklu spotkań w #SHOEHOUSE przeszło już do historii. Co klasycznebuty.pl mówią o warsztatach? „Właściwie od zawsze chcieliśmy nie tylko sprzedawać buty, ale przede wszystkim zarażać pasją, poszerzać wiedzę o ręcznie szytym, skórzanym obuwiu i stworzyć miejsce, gdzie miłośnicy klasyki mogliby się spotykać i, w myśl naszej filozofii, wspólnie fascynować się klasyką w najlepszym wydaniu.”  Dla tych, którzy być nie mogli oraz dla Gości, którzy jeszcze na moment chcieliby wrócić do wydarzeń wieczora czwartkowego – esencja całych warsztatów, czyli…

Jak krok po kroku wyglancować swoje klasyki?
Część #1 – skóra licowa

  1. Czyszczenie podeszwy
    Krok pierwszy i najważniejszy, bo od dokładnego wyczyszczenia podeszwy zależy powodzenie wszystkich kolejnych działań. Podeszwa to jedyna część buta bezpośrednio narażona na kontakt z podłożem a co za tym idzie nosząca tego kontaktu najwięcej śladów. Piasek, drobne kamyki i niewiadomego pochodzenia inne drobiny mogą spowodować zarysowanie skóry w późniejszych etapach, więc…

Szczotka z krótkim, twardym włosiem, energiczne ruchy i dokładne pozbycie się wszystkiego, co butem w bucie nie jest. W razie trudności można pomóc sobie np. scyzorykiem delikatnie zeskrobując zanieczyszczenia.

  1. Wstępne czyszczenie cholewki
    Krok drugi i najważniejszy, bo od dokładności jego wykonania zależy powodzenie wszystkich kolejnych działań. Cholewka buta brudzi się głównie przez zachlapanie, zakurzenie lub zabłocenie i podobnie jak w przypadku podeszwy, wszystko co udało się na niej nazbierać, przy następnych krokach glancowania, mogłoby spowodować uszkodzenia.

Miękka ściereczka i woda poradzą sobie doskonale. Co ważne, cholewkę przemywamy a nie przelewamy – ściereczka powinna być jedynie wilgotna.  Szczególną uwagę należy zwrócić na trudno dostępne miejsce połączenia cholewki z podeszwą – tam kryje się najwięcej niechcianych rozmaitości i aby dokładnie je usunąć, dobrze jest użyć precyzyjnej szczoteczki.

  1. Właściwe mycie
    Kolejny najważniejszy krok i w ramach uściślenia – wszystkie kolejne też najważniejszymi będą. Mycie ma na celu jak najdokładniejsze wyczyszczenie skóry z pozostałości wcześniej używanych kosmetyków i reszty zabrudzeń. W ten sposób buty warto czyścić raz, najwyżej dwa razy na sezon. Świetnie sprawdzi się tutaj…

Mydło siodełkowe, szczoteczka, ściereczka i szczotka. Szczoteczką nabieramy niewielką ilość mydła i „rozpieniamy” je z niewielką ilością wody. Dość szybko czyścimy całą cholewkę i natychmiast po zakończeniu wycieramy ściereczką. W przypadku np. brogsów do dokładnego pozbycia się mydła ze zdobieniowych zakamarków można użyć szczotki.

  1. Kremowanie
    Skoro kremujemy nasze „skórzane dłonie” to i skórzanym butom powinniśmy zapewnić odpowiednie odżywienie. Krem ma za zadanie nawilżyć skórę, uchronić ją przed pękaniem i przygotować na przyjęcie pasty. Najlepiej używać kosmetyku o kolorze jak najbardziej zbliżonym do barwy cholewki. Bezbarwny krem co prawda również zda egzamin, jednak nie przyczyni się do zachowania głębi koloru butów czy zniwelowania rys powstałych podczas użytkowania.

Krem i dłonie/ściereczka/szczotka. Najlepszym wyborem będzie nakładanie kremu palcami. Dzięki temu dużo łatwiej nie przesadzić z ilością kosmetyku. Dodatkowo ciepło dłoni połączone z wklepywaniem i pocieraniem pozwoli na dotarcie preparatu do głębszych warstw skóry i lepsze odżywienie. Krok 4. Koniecznie trzeba zakończyć polerowaniem. Szczotka z krótkim, miękkim, końskim włosiem, kilka minut pracy i…

  1. Pastowanie
    Kropka nad „i” w butowej pielęgnacji. Podobnie jak w przypadku kremu, również kolor pasty powinien być jak najbardziej zbliżony do koloru cholewki. Dzięki temu możliwe jest nadanie klasykom pięknego wykończenia i zachowanie głębi koloru. Dodatkowo pasta doskonale zabezpiecza skórę przed trudami codzienności i maskuje drobne uszkodzenia.

Pasta i dłonie/ściereczka/szczotka. Sprawa ma się jak wyżej z tą różnicą, że zmienia się używany kosmetyk. Co jeśli pasta wyschnie i popęka? Misja ratunkowa wymagać będzie podgrzania atmosfery – przy użyciu zapalniczki podpala się wyschnięty kosmetyk i po chwili gasi, zamykając wieczko. Praca z ogniem wymaga szczególnej ostrożności, jednak efekt wart jest zachodu.

  1. Polerowanie
    W dążeniu do spektakularnego efektu to właśnie na nie zwrócić należy szczególną uwagę. Dlaczego? Bo stanowi ono zwieńczenie wszystkich wcześniejszych działań, a w niektórych przypadkach (np. lustrzane noski) może zadecydować o być albo nie być całego procesu.

Szczotka z długim, końskim włosiem, dużo cierpliwości i wcale nie dużo siły. Mocniej nie oznacza w tym przypadku ani szybciej, ani lepiej.

 

Klasyczne buty mają do zaoferowania doskonałą prezencję, przyjemność ze stawiania każdego kroku i wierność na długie lata. Wszystko to w zamian za jedynie odrobinę uwagi i dbałości. Klasyki ze skóry licowej już wyglancowane, czas na…

Relacja z kolejnego glancowania już na początku grudnia.

Justyna Horbacz

Rodzaje skór, czyli co z czego i dlaczego

Chcę kupić skórzane buty! Brzmi całkiem znajomo, prawda? Co jednak uznajemy za skórzane buty, a co tak naprawdę nimi jest? Jak rozpoznać rodzaj skóry i określić, czy spełni ona nasze oczekiwania? Czy skóra skórze równa? Póki co więcej pytań niż odpowiedzi…

Pierwsze skórzane buty

Nasi praprzodkowie od zarania dziejów wykorzystywali różne metody ochrony swoich stóp. Przemierzając dziesiątki kilometrów w poszukiwaniu pożywienia natrafiali na wspaniałe, zielone łąki, na których każdy krok był czystą przyjemnością, ale też (głównie) na gorące piaski, ostre skały czy ścieżki usłane szyszkami (kto nadepnął na szyszkę, zna ten ból…). Jako że „potrzeba matką wynalazków” już około 40 tysięcy lat temu pojawiły się pierwsze protobuty. Żaden egzemplarz nie dotrwał do naszych czasów, więc twierdzić można, iż nie były specjalnie trwałe albo… niezbyt urodziwe, więc wszystkie ceremonialnie zniszczono. Ale to tylko przypuszczenia.

Faktem jest natomiast, że w 1991 roku w Alpach odnaleziono ciało Oetziego – człowieka z Similaun. Odkrycie to złotymi zgłoskami zapisało się również w księgach obuwniczej historii. Sędziwego wieku Oetzi (5 tysięcy lat) miał na sobie buty i to w dodatku skórzane. Prehistoryczny elegant prezentował model z podeszwą ze skóry niedźwiedzia, plecioną, sznurkową cholewką oraz wkładką z siana.

Rodzaje skór

Już na przykładzie Oetziego widać, że ludzie od dawien dawna posługiwali się skórami i co ważne, posługiwali się nimi niezwykle umiejętnie. Na podeszwę – gruba i wytrzymała skóra niedźwiedzia, na cholewkę sznurek, w późniejszym czasie zamieniony np. na skórę krowią. Czy obecnie również mamy wiedzę na miarę naszych przodków? A może w kwestii skór moglibyśmy nauczyć się czegoś od starożytnych?

Skóry gładkie, licowe

Wśród butów dobrej jakości są spotykane zdecydowanie najczęściej. Nie zawsze oznaczają jednak jakość najwyższą z możliwych. Licowe skóry cielęce charakteryzują się miękkością, elastycznością i wysokim komfortem użytkowania. Ich bydlęcy odpowiednik jest już zdecydowanie twardszy, mniej elastyczny oraz ustępuje w kwestii komfortu. Różnica uwidacznia się również w cenie. Jeśli jakość stanowi bezdyskusyjny priorytet – skóra cielęca będzie strzałem w dziesiątkę. Jeśli jednak istotą jest cena, warto wybrać tańsze rozwiązanie w postaci skóry bydlęcej.

Skóry typu Pebble Grain

Co kryje za sobą ta tajemnicza nazwa? Są to skóry najczęściej cielęce, ale w odróżnieniu od licowych mają wyciśniętą lub tłoczoną, regularną teksturę. Ciekawsza struktura działa zdecydowanie na plus dla wyrazistości butów – dodaje im nieco charakteru. Minusem jest nieco trudniejsza pielęgnacja – w rowkach mogą pozostawać białe osady, szczególnie po kontakcie z wodą; łatwo je jednak usunąć.

Skóry typu Nappa

Wkraczamy nieco w obuwniczą egzotykę – Nappa to skóry kozie. Są w zasadzie podobne do cielęcych, przewyższają je jednak miękkością i delikatnością. Takie zalety wymagają szczególnej uwagi i dbałości w procesie pielęgnacji. Wysoka porowatość zapewnia zarówno komfort jak i podatność na zaplamienia i uszkodzenia. Rachunek zalet i wad zbiega do zera i z tego właśnie powodu wykorzystuje się je jedynie sporadycznie, a doceniane są głównie (a może wyłącznie) przez prawdziwych pasjonatów.

Skóry zamszowe

Zamsz to też skóra! Odmienność tekstury spowodowana jest tym, że zamsz wytwarzany jest z odwrotnej – spodniej części skóry, tzw. mizdry. Ma charakterystyczny meszek o stosunkowo długim włosiu. Niestety jest to materiał przez wielu niedoceniany. Przy użyciu kilku środków i akcesoriów do pielęgnacji buty zamszowe można wyczyścić szybko, łatwo, efektywnie i z pewnością efektownie.

Skóry nubukowe

W całej „skórzanej rodzinie” należało by umiejscowić je pomiędzy zamszem a skórą licową. Skóry te mają efekt delikatnego meszku o włosiu zdecydowanie krótszym od zamszu. Powoduje to większą delikatność, a co za tym idzie konieczność zwracania większej uwagi na pielęgnację.

Skóry anilinowe

Posiadają otwarte pory przez co są miękkie, delikatne w dotyku, ale niestety bardzo podatne na zabrudzenia – kropla wody wsiąka w skórę powodując powstanie ciemnej plamy. Anilina nie ma barwnika na górnej warstwie, dzięki czemu dokładnie uwidacznia się naturalna faktura materiału. Porowatość wykorzystywana jest w procesie barwienia, gdzie barwniki przenikają skórę na wskroś. Do ich produkcji używane są jedynie najszlachetniejsze skóry bez skaz, blizn a nawet śladów ukąszeń, ponieważ wierzchnia warstwa skóry nie podlega żadnym procesom zmieniającym jej strukturę. Skóry bez choćby najdrobniejszych uszkodzeń są rzadkością stąd skóry anilinowe są droższe niż pigmentowane gładkie.

Skóra typu Shell Cordovan

Skóra wyprawiana z tylnej części końskich grzbietów – z jednego wierzchowca uzyskuje się płat (the shells) o wielkości jedynie 20-22 cale. Charakteryzuje się wyjątkową trwałością, elastycznością i odpornością na działanie wilgoci, dzięki czemu doskonale sprawdza się przy obuwiu jesienno-zimowym. Wymaga niezwykle skomplikowanego procesu garbowania, efektem którego jest wyjątkowy materiał pokrywający się, w miarę upływającego czasu, patyną. Najlepsze Cordovany wyprawiane są w USA, Japonii oraz Hiszpanii. Największą zaletą butów wykonanych ze skóry tego typu jest fakt, iż z wiekiem stają się coraz piękniejsze. Skóra ulega naturalnemu procesowi starzenia gwarantującemu efekt, którego nie da się kupić – trzeba go sobie wychodzić.

Skóry lakierowane

Zaryzykuję stwierdzenie, że każdy kiedyś widział buty z lakierowanej skóry i teraz na hasło „lakierki” wyobraża sobie idealnie gładką, lustrzaną powierzchnię o wysokim połysku. I dokładnie taka jest charakterystyka tego typu skóry. Gwarantuje to wyjątkowy efekt, ale też podatność na odciski, zarysowania i uszkodzenia.

Justyna Horbacz